Muszyna 2018 rok.
Pierwsze dni na obozie minęły zgodnie z planem. Mamy piękną pogodę, super warunki hotelowe i super warunki treningowe. Za nami kilka pierwszych jednostek treningowych oraz pierwsze sparingi. Był też czas na wycieczkę na mecz hokejowy do Krynicy i spacery, ale generalnie najważniejsze są jednostki treningowe, których jest pod dostatkiem. Młodsze drużyny jak i starsze trenują z dużą intensywnością z jedną
różnicą drużyny 2004 i 2005 mają dodatkowo trzeci trening siłowy. W poniedziałek sparing rocznika 2004 z drużyną Korona Beskid po niezwykle ciężkiej walce przez 1,5 godziny na duży plus. Zmieniając się z młodszymi (2005) starsi wygrali 2 do 0 a młodsi przegrali 4 golami. Wtorkowe sparingi z Poprad Muszyna były dużo lżejsze: młodsi wygrali 7 do 2 a Starsi 10 do 1. Przed nami jeszcze kilka ciężkich spotkań a najtrudniejsze dla starszych to sparing z SMS Kraków rocznik 2002/2003. Nikt nie obiecywał, że będzie lekko, a między sparingami też naprawdę ciężko pracujemy. W środę z pozasportowych zajęć ognisko i pieczenie kiełbasy, a w zanadrzu w kolejnych dniach wyjazd na lodowisko i na basen. Niezwykle duża intensywność i napięty harmonogram sprawia, że nasi podopieczni są naprawdę zmęczeni i dzięki temu nie ma większych problemów z położeniem ich do snu. Pod względem dyscypliny młodsi na 5 + a starsi na 4 - ale przy pomocy trenera Barańskiego starsi na pewno na koniec obozu zasłużą na lepszą ocenę. Pozdrawiamy z Muszyny, wkrótce wyślemy troszkę zdjęć i filmów (szukaj w galeriach).