Pięknie!!! Wspaniale!!! I Tak Dalej

Chłopcy z rocznika 2006 wypoczywali i doskonalili swoje umiejętności piłkarskie w Niedzicy. Perfekcyjne warunki lokalowo - żywieniowe i bliskość boisk to główne zalety tego uroczego miejsca.Program obozu był bardzo napięty i dużą sztuką było zrealizowanie go w 100%. Nam się udało dzięki sprzyjającej pogodzie, bo padało raz i akurat wtedy byliśmy w Aquaparku, ale przede wszystkim, że dzieci nie miały najmniejszych problemów zdrowotnych. Tak jak założyliśmy byliśmy dwa razy po 4, 5 godz w aquaparku, zaliczyliśmy 3 godzinny pobyt w parku rozrywki, zwiedzaliśmy jaskinie i zdobywaliśmy Janosikowe górki. Test na młodego zbója zaliczyło tylko trzech chłopców Patryk, Kuba i Olek i jedna dziewczynka Maja. Po porannym treningu i przed obiadem chłodziliśmy się w strumyku, ale najważniejsze, że solidnie potrenowaliśmy ( 8 jednostek treningowych po 1, 5 - 2 godz.) gdzie główny nacisk kładliśmy na uderzenie piłki wewnętrzną częścią stopy i wewnętrznym podbiciem. Na zakończenie obozu rozegraliśmy dwa sparingi z FOOTBAL ACADEMY oddział Kraków rocznik 2005/2006 i oddział Kielce rocznik 2004/2005. Sparingi rozgrywaliśmy w Szczawnicy i zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze. W czwartek z chłopcami z Krakowa wygraliśmy 10: 5 a genialną skutecznością popisał się Kuba, który trafił do bramki przeciwnika 6 razy, 2 trafienia dołożył Olek, po 1 Kacper W. i Maciek, który przyjechał do Szczawnicy specjalnie z Zakopanego. Dodatkowo wygraliśmy rzuty karne, bo tak wcześniej się umówiliśmy, że bez względu na wynik każdy chłopiec sprawdzi się w tym elemencie. W piątek przegraliśmy, 3: 4 chociaż wygrywaliśmy już 3: 1 to krótka ławka rezerwowych przy 30 stopniach C, brak Maćka i rywal o dwie głowy wyższy od nas, miały decydujący wpływ na końcowy wynik (bramki: Hubert, Kuba, Kuba). Skład drużyny: Mikołaj, Antoś, Kacper W., Kacper.R., Maciek, Patryk, Olek, Hubert, Kuba i nowy transfer Piotrek. Małym minusem obozu był fakt, że wieczorami telefony komórkowe wygrały rywalizację z grami planszowymi pani wychowawczyni. Tegoroczny obóz potwierdził, że chłopcy są bardzo zdyscyplinowani, zgrani i zdolni i warto w przyszłości w nich inwestować a jedyną drogą do podwyższania ich umiejętności jest trening z lepszymi od siebie i gra z lepszymi zespołami.

                                                                                            K. Zajączkowski

Fragaria Cup 2016 rok

Ze zmiennym szczęściem spisują się nasze drużyny nie odstając jednak od przeciwników. Rocznik 2004 i 2005 grają ostatnie mecze o miejsca, a jedynie najmłodsi trafili do finałów i jeżeli o 19.30 zwyciężą to znajdą się w 8 najlepszych drużyn turnieju. Pierwszy raz mamy okazję brać udział w takim turnieju i zdobywamy doświadczenie na przyszłość, bo za rok wystawimy do tego turnieju 5 zespołów naszej akademii. Zmęczenie sięga zenitu, nie brakuje kontuzji szczególnie u najstarszych w 2004 gdzie jeżeli dziś zwycięsko wyszlibyśmy z pojedynku z Partizanem Bardejov to trafilibyśmy na F C Liverpool i praktycznie nie skompletowalibyśmy zespołu. Wszystkim trafiały się wpadki w postaci przegranych z teoretycznie słabszymi zespołami, jak i niespodzianki w postaci wysokich wygranych. W krótkim okresie zagraliśmy czasowo więcej niż przez pół rundy naszych rozgrywek ligowych. 2004 rocznik 2 X 17 min X 8 meczy w ciągu 4 dni to wysiłek, który musi zaowocować w przyszłości. Więcej wiadomości i wyniki podamy w późniejszym terminie. W galeriach pojawią się zdjęcia i filmy, a tym czasem zapraszamy na nasz dysk Google do oglądania kolejnych zdjęć (link w odnośniku). Co do powrotu to wszystko zależy jak zagrają najmłodsi bo chcielibyśmy ostatnie chwile spędzić wypoczywając w wodzie, ale nie wiemy jeszcze o której godzinie zakończą grę U-9(oby jak najpóźniej).

Pierwsze spotkania za nami: 2007 dwa zwycięstwa, 2005 zwycięstwo i remis, 2004 zwycięstwo i porażka. Bilans naszych zespołów ogólnie na plus choć w najstarszej grupie kontuzje ograniczyły mocno nasze możliwości. Za nami kilka meczy, odnowa na odkrytych basenach i wspaniałe rozpoczęcie turnieju przemarszem ulicami malowniczego Presov. Dla dzieciaków z pewnością będą to niezapomniane chwile obcowania na Międzynarodowym turnieju obok takich zespołów jak np. FC Liverpool. Niestety drugi dzień został sparaliżowany przez pogodę i część meczy grupowych została odwołana. Od południa niedzieli gramy dalej a zaleglości będziemy odrabiać w innych terminach. Zapraszamy do galerii zdjęć a wieczorem umieścimy filmiki (mimo dużych kłopotów z internetem).Przepraszamy za niektóre zdjęcia słabej jakości. Są pierwsze filmiki w galerii!!!!!!

Kilka podstawowych informacji.

1 Wyjazd piątek 1 lipiec, zbiórka 11.00 Ul. Szkolna 14. Powrót noc 6/7 lipiec. (dokładny czas podamy przed powrotem).

2 Prowiant na drogę, kanapki, jak najmniej chemii i słodyczy.

3 klapki, kąpielówki, czapki z daszkiem, bidon na wodę (podpisany), sprzęt do treningów i meczy, mało odzieży cywilnej.( oznaczmy odzież oraz podpisujemy bagaż).

4 Jest jeszcze czas, aby udać się do operatora telefonii komórkowej i ograniczyć w telefonie dziecka zbędne funkcje np. pocztę głosową, co może generować niemałe koszty.

5 Jeżeli ktoś nie złożył u trenerów formularza do karty ubezpieczenia europejskiego to jeszcze dziś i jutro należy wyrobić kartę w Kielcach lub Ostrowcu.

6 Pamiętamy o podaniu tabletki przed podróżą dzieciom z chorobą lokomocyjną.

7 Każde dziecko powinno mieć książkę, coś do pisania, zeszyt.

8 Jedziemy do miejscowości Presov 280 km, około 4,5 godziny.

9 Pamiętamy o dokumentach tożsamości.

10 Jedziemy ubrani w dresy klubowe, jeżeli będzie bardzo gorąco to bluza pod ręką.