I Turniej rocznika 2006 w Radomiu, oraz zespół tańca i pieśni rocznik 2004 w Warszawie
Podopieczni Trenera Zajączkowskiego w swoim debiucie uplasowali się tuż za podium na 4 miejscu. Jak na pierwszy raz rywalizacja z drużynami takimi jak Legia Warszawa, Radomiak Radom czy Młodzik wypadliśmy przyzwoicie przegrywając kilka spotkań, ale i wysoko wygrywając z drużyną ze Skarżyska 5 do 0, Juniora Radom 5 do 1, remisując z Radomiakiem 1 do 1, jak też wysoko przegrywając z Legią 1 do 6 oraz z Mlodzikiem II 3 do 6. Dało nam to 7 pkt i 4 miejsce na 7 drużyn. Biorąc pod uwagę, że trener dał szansę gry wszystkim zabierając 16 zawodników to jak na początek drużyna spisała się prawie na medal. Pamiętajmy jednak, że na turnieje halowe będzie jeździła mniejsza grupa, zmieniając się w kolejnych turniejach.Takie rozwiązania pozwalają na efektywniejszą grę i musimy być na to gotowi. Klasyfikacja końcowa: 1 Młodzik Radom I, 2 Legia Warszawa, 3 Radomiak Radom, 4 A P Star Starachowice, 5 Junior Radom 6 Skarżysko Kam, 7 Młodzik Radom II(występujący poza punktacją). Turniej pokazał, że jesteśmy w stanie rywalizować na arenie ogólnopolskiej i potwierdził, że nie odbiegamy umiejętnościami technicznymi od najlepszych, co widać było w meczu z drużyną Młodzik II( rocznik 2005), której strzeliliśmy 3 gole skomentował trener Krzysztof Zajączkowski.

Słabo wypadła zdziesiątkowana drużyna 2004 w Warszawie. Niestety bez kilku czołowych graczy nie potrafiliśmy się odnaleźć na placu gry i mnożące się błędy sprawiły, że zajęliśmy dopiero 10 miejsce na 12 drużyn. Nie odbiegaliśmy absolutnie umiejętnościami zdobywając bramki i wygrywając kilka spotkań, ale niespotykanie trudne warunki gry na małym placu sprawiały często, że lepsze drużyny takie jak Polonia Warszawa, Jagiellonia Białystok, tak jak i nasza drużyna przygrywały mając dużo większe możliwości od przeciwników. Ostatni mecz pokazał, że potrafimy grać i choć przegraliśmy z Jagiellonią Białystok( 9 miejsce) 1 do 2 to prowadząc grę byliśmy lepsi i tylko niezrozumiałe błędy nie pozwoliły na zwycięstwo. Reprymendy trenera długo nie przynoszą efektów w postaci wymuszenia koncentracji i powagi gry, nasze jeszcze małe dzieci świetnie się bawią, a zainteresowanie turniejem, wynikami lub piłką nożną jest co najmniej wątpliwe.( Kliknij w zdjęcie poniżej i zobacz)
